Walentynkowe łamigłówki logiczne

1. Tajemniczy liścik miłosny
Odszyfruj poniższe tajemnicze pismo. Jest to liścik miłosny chłopaka do przyjaciółki. Masz na to najwyżej 5 minut: 
 ŁREJCPC CPKX!
SKUBG FR EKGDKG WR ER RF FCYPC EJEG EK SRYKGFBKGE:  
ŁREJCO EKG!!! 
WYRL CFCO
2. - Pół godziny temu na stole leżały żelki-serca, a teraz ich nie ma. Ojciec spojrzał srogo na swoich dwóch dynów i dwie córki. 
- Kto zjadł słodycze? - zapytał. 
- Ja nie - odparła Joasia. 
 - To któraś z dziewczyn - powiedział Rysiek. 
- Nie, nieprawda - zawołał Marek. - To Rysiek zjadł. 
- To nieprawda - rzekła Hania. 
Z długoletniego doświadczenia ojciec wiedział, że troje z nich zawsze mówi prawdę, a jedno zawsze kłamie. A więc prawie natychmiast wiedział, kto zjadł walentynkowe żelki. Pytanie: Kto to był i jak do tego ojciec doszedł? 

3. Dziewczynka miała sześć zapałek, bo to była bardzo biedna dziewczynka z zapałkami. Chciała je sprzedać bardzo bogatemu królewiczowi. Ale on powiedział: Zrób z tych zapałek cztery trójkąty a ożenię się z tobą i będziesz miała całe królestwo. Ponieważ była to dziewczynka biedna ale z wyobraźnią, zrobiła to bez trudu. Jak? 
4. Skończyło się przyjęcie walentynkowe, wszyscy udają się parami do swoich domów. Podczas pożegnania wymieniono sto dwanaście uścisków dłoni. Przyjęcie przebiegało i zakończyło się w miłym nastroju, pary skierowały się do domów wspólnie, wobec tego nie ściskały sobie rąk. Pytanie: Ile osób było na przyjęciu?